Śpisz z dzieckiem? A może niedługo twoja pociecha przyjdzie na świat i zastanawiasz czy od razu maluszek powinien spać w swoim łóżeczku, czy też lepiej będzie spać z nim w jednym łóżku. Zobacz, co na temat spania z dzieckiem, mówią eksperci i jak długo nasza pociecha może z nami spać?
Spanie z dzieckiem to bardzo kontrowersyjny temat, z jednej strony każda mama chce mieć dziecko jak najbliżej siebie, wówczas jest pewna, że jest bezpieczne. A drugiej po ciężkim dniu pełnym rodzicielskich wyzwań chce ona odpocząć i porządnie się wyspać. Opinii na ten temat jest tak wiele, jak wiele osób jedni straszą, że małe dziecko można zagnieść przez sen, inni, że może się udusić kołdrą lub poduszką. Jeszcze inni, że dziecko, które z rodzicami we wczesnym dzieciństwie szybciej się rozwija, nawiązuje z nimi silną więź emocjonalną. W życiu dorosłym ma duże poczucie własnej wartości i jest pewne siebie.
Spanie z dzieckiem rozsądek czy powrót do pierwotnych zachowań?
Ludzie pierwotni podobnie jak zwierzęta, które zwyczaj ten kontynuują, za naturalne zjawisko uważały, że małe dzieci śpią z rodzicami, a dokładnie z mamą. To właśnie jej bliskość i swobodny dostęp do pokarmu sprawiał, że potomkowie ludzi pierwotnych przez kilka pierwszych lat życia spali z rodzicami. W świecie zwierząt matki, które nie mają przy sobie potomstwa, uważa się za mało troskliwe i nieczułe. Dlaczego więc we współczesnej kulturze wybuchła aż tak ożywiona dyskusja na ten temat?
Spanie z nowo narodzonym dzieckiem, czy można spać z noworodkiem?
Spanie z noworodkiem ma swoje plusy, ale rzeczywiście należy bardzo uważać, śpiąc z tak malutkim dzieckiem. Twój maluch przez całą ciążę 24 godziny na dobę słyszał bicie twojego serca, czuł twoje ciepło. Po narodzinach jego świat zmienia się nie do poznania, znajome dźwięki brzmią inaczej, z tego też powodu wiele noworodków nie chce spać i płacze, kiedy jest z dala od mamy. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu dzieci zaraz po narodzinach były zabierane od matek i przynoszone tylko na karmienie o kontakcie skóra do skóry czy kangurowaniu nie mogło być mowy. A teraz mamy rozstają się z dziećmi po porodzie tylko na chwilę i nawet w szpitalu mogą spać ze swoim dzieckiem. Dlaczego więc toczy się od lat tak ożywiona dyskusja na temat spania z noworodkiem w domu?
Śpiąc z kilkudniowym dzieckiem, musisz bardzo na nie uważać, żeby go nie zgnieść, żeby się nie udusiło kołdrą czy poduszką, które są dla niego zbyt ciężkie, a noworodek nie potrafi się sam przekręcić na bok czy odchylić kołdry. W praktyce matki mają instynkt macierzyński i bardzo silną więź, która nawiązała się w ciąży i nawet przez sen uważają na swoje pociechy. Oznacza to jednak, że mając u boku takiego maluszka, nie zaśniesz jak kamień, ale przez całą noc czuwasz. Jednak taki sen i tak jest częścią macierzyństwa bez względu na to, gdzie śpi twoje maleństwo. Plusem wspólnego spania jest brak konieczności wstawania w nocy na karmienie czy w celu zmiany pieluszki. Jeśli dziecko śpi obok, wystarczy, że otworzysz oczy i już widzisz, że jest z nim wszystko w porządku. A jeśli karmisz piersią, z łóżka wstajesz najczęściej dopiero rano. Mamy, które obawiają się, żeby nie zrobić dziecku przez sen krzywdy, powinny zastanowić się nad łóżeczkiem dostawką. Jest to łóżeczko, które montujemy do łóżka rodziców i dziecko śpi razem z nami, ale w bezpiecznej strefie, w której nikt go nie zagniecie i nie udusi kołdrą. W ten sposób masz noworodka cały czas na wyciągnięcie ręki, widzisz go, ale jesteś pewna, że nic mu nie zagraża.
Spanie z noworodkiem wymaga specjalnej dbałości o higienę
Kiedyś uważano, że dziecko nie powinno spać z rodzicami w jednym łóżku, ponieważ roi się w nim od bakterii, które rodzice przynoszą z pracy, sklepu i mają w swoim organizmie. Co jest oczywiście prawdą, ale jeśli odpowiednio dbasz o higienę łóżka, w którym śpicie, nie zaszkodzą one maluszkowi. Obecnie neonatolodzy i pediatrzy uważają, że dzieci śpiące z rodzicami w łóżku mając kontakt z ich florą bakteryjną rodziców, budują swoją odporność od pierwszych dni życia. Dzięki czemu rzadziej chorują w pierwszych latach życia. Jednak flora bakteryjna rodziców to jedno, ale śpiąc z tak małym dzieckiem, musimy się liczyć, że nasze łóżko jest narażone na kilka innych zabrudzeń. Dzieci ulewają i wypluwają pokarm, w przypadku mleka matki plamy są niewielkie, modyfikowane pozostawia ciemne ślady, ponieważ zawiera całe mnóstwo witamin w tym żelazo barwiące tkaniny. Kiedy dziecku uleje się pokarm, wydzielina ma nieprzyjemny serkowy zapach. Jednak to nie koniec niespodzianek w naszym łóżku, noworodkowi bardzo często zdarza się zrobić siusiu w czasie zmiany pieluszki, lub oddać stolec. Większość dziecięcych wydzielin ma konsystencję płynną, więc szybko wsiąkają one najpierw w prześcieradło, potem w materac.
Chcąc zapewnić dziecku i sobie higieniczne warunki do snu, musimy często zmieniać pościel i prać materac.
Śpisz z dzieckiem? A masz materac nawierzchniowy?
Pranie materaca wymaga czasu, sporo siły i czasu na wyschnięcie, nawet ten oddany do specjalnej pralni o poranku nie wróci do nas tego samego dnia. Natomiast zmuszanie maluszka do leżenia na podkładach do łóżeczka prowadzi do odparzeń i sprawia, że dziecko się przegrzewają. Dlatego doskonałym rozwiązaniem jest materac nawierzchniowy, który montujemy na suwak do materaca do spania. Pokrowiec jest łatwy do zdemontowania, przyjemny dla skóry i wygodny do spania. Pokrowiec materaca nawierzchniowego można prać w pralce i szybko schnie. Zapobiega przegrzewaniu się w nocy, jego wierzchnia warstwa jest bardzo gęsto tkana, dlatego nie bytują w nim roztocza, grzyby i pleśnie. Ma właściwości antyalergiczne, dzięki czemu jest bezpieczny nawet dla nowo narodzonych dzieci.
Spanie z niemowlęciem i przedszkolakiem
Spanie z niemowlęciem również rodzi wiele dyskusji, jednak coraz więcej mam decyduje się na wspólne spanie z dzieckiem. Dlaczego? Zmęczone po całym dniu wolą mieć dziecko przy sobie do karmienia w przypadku niemowląt. Do nocnych pobudek, koszmarów i innych niespodziewanych sytuacji, które funduje przedszkolak każdej nocy. W praktyce dzieci śpiące z rodzicami rzadziej się wybudzają w nocy, a jeśli już tak się zdarzy, szybko zasypiają ponownie, ponieważ jak tylko się obudzą, rodzic je otula i maluch zasypia ponownie. Łatwiej jest je nauczyć korzystania z nocnika, śpiąc z dzieckiem, doskonale wiemy, kiedy się kręci i lepiej znamy mowę jego ciała. A to oznacza, że maluch może spać bez pieluszki, ponieważ w każdej chwili możemy go posadzić na nocnik. A mniejszemu dziecko podłożyć pieluszkę.
Minusem będzie mniejszy komfort snu dla rodziców, ponieważ małe dzieci kręcą się w nocy i zajmują więcej miejsca niż dorośli. Wynika to z faktu, że ich mózg intensywnie przetwarza wszystko, co wydarzyło się w nocy. Brak intymności dla rodziców to kolejny minus, ale dziecko nie będzie spało z nimi przez całe życie i wcześniej lub później
